Oficjalne Forum Polskiego Towarzystwa Juliusza Verne`a

Daniel Valsecchi

Obejrzałem trailer tej nowej wersji Wyprawy do wnętrza ziemi (Voyage au centre de la terre). I to dla mnie wystarczy: efekty specjalne, 3 D itp. Mimo znanych kontrowersji dotyczące oryginalności tej powieści (sugeruję czytać biografię W. Butchera), urok tesktu jest niezaprzeczalny. Tego nie ma w filmu. Jeśli nie ma profesora Lidenbrocka (zgryźliwego naukowca), nie ma Axla, nieśmiałego bratanka, który w końcu przygody ujawnia niesłychaną odwagę, nie ma też Grauben (celowo piszę imię po niemiecku), zacnej dziewczyny "un peu severe" ani Marta, ani wyposażenia techniczno-naukowego XIX wieku (np. aparatu Rumkorffa), ani pejzażów narysowanych przez Riota (teraz nie pamiętam, czy właśnie on zilustrował tę powieść, ale chodzi tu o styl rysunków), z tego wynika, że nie ma prawdziwej wyprawy i mamy do czynienia z innym podrabianiem utworu Czarodzieja z Nantes. Tu i ówdzie efekty wizualne, wprawdzie imponujące, ale bez duszy. Kino prawie zawsze maltretowało Juliusza Verne'a i ten film, wydaje mi się, nie jest wyjątkiem tej destrukcyjnej tendencji.

Michał Karkuciński

Dokładnie,
wydaje mi sie ze musimy czekać na filmowców, reżyser/scenarzysta którzy podejdą do tematu J.V. w stosownym dla niego steampunkowym stylu
wszelkie przeniesienia ku współczesności zabijają niestety, najważniejsze, czyli ducha epoki...

Marze o tym by w temat J>V wsiąknął nie kto inny a Peter Jackson, to co pokazał w swojej wersji King Konga było perfekcyjne.

Krzysztof Gucwa

Michał Karkuciński

Cos mi chyba umknelo bo nie zrozumialem, z jakiej mapy?

Krzysztof Gucwa

Michał Karkuciński

Dodatki fajne, niestety ja ze wzgledu na koszmarny astygmatyzm nie moge sie cieszyc anaglifowymi wersjami 3d. Szczerze mowiac to nie widze uzasdnienia takich efektow w zwyklych filmach. Pewnie robilo by to jakis efekt w Matrixie czy innym filmie SF. Z latwoscia mozna sobie taki wyobrazic. Nadal czekam na w miare wierna ekranizacje JV.